Ostatnie doniesienia mediów o ukrywaniu tożsamości nowego właściciela psa, którego uratowała we Włoszech Joanna Opozda, sprawiły że modelka – Sandra Kubicka – oficjalnie podała dane kobiety. Czy miała prawo naruszyć jej anonimowość?
Sandra Kubicka w odpowiedzi na post Opozdy, postanowiła adoptować psa. Joasia przywiozła go aż z Włoch. Aktorkę poirytował fakt, iż modelka postanowiła oddać czworonoga obcej kobiecie. Co więcej, nie zamierzała podać jej danych, powołując się na jej domniemaną niechęć kontaktu z Opozdą.
Dziś mamy oficjalną odpowiedź modelki w tej sprawie. Jak się okazuje, nowy pies pogryzł jej pupila, który od dawna jest jej przyjacielem. Prosi, by nie oceniać tej sytuacji zbyt pochopnie i nie robić z niej potwora. Pies ma się bardzo dobrze, a opiekę nad nim sprawuje jej koleżanka Martyna, numeru jednak nikomu nie poda.
Modelka dodała do swojej relacji zdjęcie Fortuny, leżącej na łóżku. Nie oszczędziła również dość wymownego komentarza: “Biedny pies w schronisku do którego go oddałam tak jak piszecie…”