Co tym razem zrobił samozwańczy Król TVN-u? Do domu przyprowadził Bondę, Mroza i Tokarczuk, których usadowił na stole i zrobił pamiątkowe zdjęcie. W ostatni piątek listopada Kuba Wojewódzki nieźle zaszalał na zakupach podczas Black Friday.
Zaopatrzył się w trzy grube tomy: “Miłość leczy rany”, “Iluzjonista” oraz “Bieguni”. Upolował je w Empiku, 3 w cenie 2. W jego poście znajdujemy wyjaśnienie zakupu: “Olgę dla siebie, Remigiusza bo umieścił zbrodnie w mojej restauracji, a Kasię oddam w dobre ręce”.
Dziennikarzowi najwyraźniej dopisywał dobry humor, bo nawet żartował w komentarzach ze swoimi fanami. W odpowiedzi na jego pytanie: “A Ty jakie 3 książki byś wybrał dla mnie… ⁉️ -Sztukę kochania już mam… ”
Blanka Lipińska autorka książki “365 dni” udała obrażoną, że jej książka nie znalazła się w tym “zacnym” gronie. “Jestem obrażona as FU*K” – napisała. “Twoje książki mam w sercu”– łagodził Wojewódzki.