Małgorzata Rozenek nie omieszkała pochwalić się fanom swoją podróżą na podkładzie luksusowego samolotu. Rozenek-Majdan nigdy nie odmawia sobie splendoru i wysokiego standardu.
Małgorzata Rozenek wróciła ostatnio z USA. Leciała specjalnym samolotem, gwarantującym całkowitą anonimowość. Strefa VIP jest tam specjalnie chroniona i występuje szereg obostrzeń, m.in. zakaz robienia zdjęć. Pełny bufet, zdyscyplinowana obsługa i same gwiazdy oraz milionerzy.
“Perfekcyjna pani domu” nie może pozwolić sobie na byle jaki standard. Jednak jak widać, nawet w biznes klasie nie zawsze można poczuć wygodę czy spokój. Świetnie i dosadnie opisuje to Majdanowa na swoim Instagramie. Celebrytka nie czuła jednak zażenowania całą sytuacją. Jak zapewnia, była to jej najciekawsza i najbardziej niewiarygodna podróż.
Małgosia wspomniała, że jedna ze stewardess zwyczajnie jej nie poznała. Rozenek oficjalnie się tym w ogóle nie przejęła, a winę zrzuciła na dodatkowe kilogramy. Druga żona Radka przytyła aż 30 kilogramów. Jednak najwidoczniej nie ma z tym problemu, sądząc po ostatniej kreacji, jaką wybrała na Telekamery…
Ciekawe czy uda jej się wrócić do formy, gdyż jak wiadomo dojrzały wiek nie działa sprzyjająco. Zwłaszcza, że to już trzecia ciąża Rozenek. Biorąc pod uwagę poprzednie kobiety Majdana, zastanawiające czy nie pokusi się o kolejną żonę…
To co zaszła w ciążę i cały świat oszalał ?