Na Instagramie Agnieszki Kaczorowskiej pojawił się nowy, bardzo obszerny wpis jak zwykle poruszający tematykę macierzyństwa. Tym razem aktorka dała upust swoim emocjom i naprawdę otworzyła się przed fanami.
“Ponieważ sporo Was tu w ostatnich tygodniach przybyło to chciałabym się trochę „przedstawić” i opowiedzieć Wam o sobie poprzez role, które pełnię w obecnym życiu…Te prywatne i te zawodowe” – zaczęła Agnieszka.
Dalej uchyliła rąbka swojej prywatności i pokazała kulisy prawdziwego życia.
“Mnie jako mamę znacie pewnie całkiem dobrze, ponieważ wrzucam teraz dużo treści nawiązujących do macierzyństwa – pisze celebrytka. Przyznaję, że zawsze marzyłam o założeniu rodziny, o dzieciach… Wiedziałam, że spełniając to marzenie będę szczęśliwa, ale nie sądziłam, że AŻ TAK. Bycie mamą to dla mnie rola priorytetowa. Czuję niewiarygodną siłę każdego dnia. I nawet gdy ledwo widzę na oczy, to chcę wstać i chcę pokazywać jej świat. Nawet gdy Malutka ma gorszy dzień, to chcę być pełna spokoju i być blisko niej, chcę tulić i zabierać wszystkie niepokoje” – wyznaje.
W kolejnej części wpisu postanowiła opisać siebie w roli matki. Widać, że ma w sobie wiele samokrytyki!
“Jeśli mam określić jaką mamą jestem, to wydaje mi się, że jestem mamą cierpliwą i spokojną, a przede wszystkim mamą pewną tego, co robi – stwierdziła. Ta pewność wynika z zaufania swojej intuicji, a gdy czegoś nie wiem, to kierowania pytań pod właściwy adres. Jestem Mamą, która nie boi się wyzwań. Odbyliśmy z 6. tygodniową Emilką daleką podróż, a jeszcze wiele przed nami. Jestem też mamą pracującą – opowiada. Gdy jadę do pracy, choćby na krótko, to nie martwię się, ale tęsknię niemiłosiernie i wracam najszybciej jak tylko mogę. Myślami i tak krążę koło Emi” – dodaje.
Zaznaczyła też, że przykłada ogromną wagę do każdej wykonywanej przez siebie czynności.
“Jestem mamą zabieganą, ale myślę, że całkiem nieźle zorganizowaną. Jestem mamą, dla której ważne są szczegóły… Maciek Pela się ze mnie śmieje, że jadąc na weekend wzięłam 12 czapeczek, ale…wszystko musi zawsze do siebie pasować! Jestem mamą, której bardzo zależy na mądrym rozwoju, dlatego dużo czytam i dowiaduję się jak mogę zadbać o najlepszy start naszej córeczki” – zaznacza.
Wytłumaczyła też swoje zamiłowanie do publikowania tak dużej ilości postów z udziałem córki.
“Jestem mamą uwielbiającą zdjęcia…strzelam jej fotki i kręcę filmiki prawie codziennie i borykam się z brakiem miejsca w telefonie. Będąc mamą, czuję, że dalej mogę wszystko, ta rola w żaden sposób mnie nie ogranicza, tylko nie robię wszystkiego, bo to JA decyduję na co chcę przeznaczać czas. Najważniejsze dla mnie jest być obok Emi, a całą resztę da się do tego dostosować. Jestem mamą zakochaną po uszy i zapatrzoną w swoją najśliczniejszą pod słońcem kruszynkę” – dodała.
