Paweł Królikowski ciągle przebywa na oddziale neurochirurgii w Warszawie, na który trafił w Wigilię Bożego Narodzenia. W walce o zdrowie aktorowi pomaga jego wiara.
Paweł Królikowski to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Od 2015 roku zmaga się z problemami zdrowotnymi, przez które musiał przejść operację usunięcia tętniaka.
W 2019 roku przeszedł kolejną operację, po której niestety zrobił się krwiak. To skutkowało koniecznością kolejnego zabiegu, na który aktor udał się w grudniu.
Osłabiony organizm aktora nie dał jednak rady się obronić i wdało się zakażenie, przez które ciągle przebywa w szpitalu.
Mocne wyznanie aktora
Kilka lat temu Paweł Królikowski udzielił wywiadu ks. Bartłomiejowi Królowi, w którym mówił o życiu i o swojej wierze. – (…) jesteśmy nim (życiem – red.) obdarowani przez rodziców, których natchnął Duch Święty. Otrzymaliśmy więc życie od Boga.
– Wielu nie potrafi bronić się przed pokusami świata, wielu nie ma ich świadomości. (…) jak młody człowiek siądzie na motor i pojedzie sto kilometrów na godzinę, to poczuje rozkosz i zwiększy prędkość do stu pięćdziesięciu. Jak się oswoi z tą prędkością, zwiększy ją do dwustu, a potem do trzystu. Aż w pewnym momencie nie wyhamuje – mówił.
– Ja tak jestem zrobiony przez Pana Boga na tym świecie, że bez wiary nie umiałbym żyć – podkreślał Paweł Królikowski.