Emil Karewicz zmarł 18 marca. Aktor został poddany kremacji, jednak jego bliscy nadal go nie pochowali. Już wiadomo dlaczego!
Emil Karewicz odszedł 18 marca w wieku 97 lat. Aktor zyskał największą popularność, wcielając się w role króla Władysława Jagiełły w “Krzyżakach” i Hermana Brunnera w serialu “Stawka większa niż życie”.
Jak się okazało, ciało aktora zostało skremowane, jednak rodzina Emila postanowiła, że na razie nie będzie jego pogrzebu. Powodem są ograniczenia związane z epidemią koronawirusa.
– Rodzina już skremowała aktora. Ale na razie pogrzeb się nie odbędzie. Najbliżsi Emila postanowili przeczekać ten trudny czas, w którym panuje koronawirus. Pogrzeb odbędzie się, kiedy wszyscy będą mogli go pożegnać. Nie wyobrażają sobie, by było inaczej – zdradził przyjaciel rodziny Karewicza podczas rozmowy z “Super Expressem”.