Mateusz Damięcki od początku swojej kariery był rozchwytywany przez fanki, które oklejały pokoje jego zdjęciami. Niestety zmartwi je ta wiadomość, gdyż jego żona nadal z nim mieszka.
Druga żona aktora ma na imię Paulina. Jest ona tancerką i choreografką. Póki co chyba nie zanosi się, by Mateusz Damięcki trzeci raz powiedział “tak”, gdyż postanowił pochwalić się obecną żoną na Instargramie. Mimo rocznego stażu po ślubie, Wyglądają na zakochanych. To może dziwić, biorąc pod uwagę niestałość w uczuciach filmowego amanta, który nie chwalił się dotąd swoimi prywatnymi zdjęciami.
Być może Mateusz Damięcki już do tego dojrzał lub tak wpłynął na niego klimat Świąt. Aktor ma już 38 lat i choć codziennie ćwiczy i pozostaje w świetnej formie, nieubłaganie dobiega magicznej czterdziestki.
Jego żona jest od niego o rok starsza. Paulina Andrzejewska ma 39 lat i na co dzień pracuje w teatrze. Jak pokazało poprzednie małżeństwo aktora, nie jest on raczej długodystansowcem, jeśli o związkach mowa. Z pierwszą żoną rozstał się po roku. Akurat tyle mija od zawarcia drugiego związku małżeńskiego z tancerką.
Wspólna fotografia i podpis pod nią chyba może uspokoić Paulinę. Póki co dziewczyna nie powinna mieć powodów do obaw. Zakochany w niej Damięcki, bożyszcze polskiego kina, jest jak trofeum. Niejedna z pewnością zazdrości jej takiego męża, choćby ich małżeństwo miało także krótko trwać, jak poprzednie w życiu aktora.