Czy “Ranczo” po śmierci Pawła Królikowskiego będzie kontynuowane? Głos w sprawie zabrał reżyser serialu Wojciech Adamczyk. Jego słowa nie ucieszą fanów.
Czy “Ranczo” po śmierci Pawła Królikowskiego będzie kontynuowane? Wszystko wskazuje na to, że nie powstaną kolejne części przygód mieszkańców Wilkowyj.
Twórcy serialu doskonale wiedzieli jak wielką sympatią darzą go widzowie. Dlatego też w tym roku miała ukazać się kinowa kontynuacja przygód mieszkańców Wilkowyj pod tytułem “Ranczo. Zemsta wiedźm”. Czy film ten powstanie?
– W tej sytuacji jest to niemożliwe, żebyśmy ruszyli ze zdjęciami. Ta smutna wiadomość, która nami wszystkimi wstrząsnęła, spowodowała, że możliwość nakręcenia filmu praktycznie upadła na zawsze. W scenariuszu bardzo wiele scen przeznaczonych było właśnie dla Pawła. Był jednym z motorów fabuły, jego zachowanie miało – zwłaszcza w drugiej części filmu – napędzać akcję – powiedział Onetowi Wojciech Adamczyk, reżyser.
Fani zastanawiali się także, czy Królikowskiego mógłby zastąpić jakiś inny aktor.
– Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek mógł zastąpić go w roli Kusego. To jego rola, to on odcisnął na niej swoje piętno – dodał reżyser.
Czy to zatem definitywny koniec “Rancza”? Adamczyk wypowiedział bardzo ciekawe słowa.
– Być może kiedyś jeszcze jakiś projekt związany z “Ranczem” się pojawi. Tego nie wiem. Widzowie bardzo na to czekają. My też chcielibyśmy spotkać się w naszej ranczowskiej rodzinie, ale to musi być zupełnie inny projekt, coś nowego – spekulował.
Chcielibyście dalej oglądać “Ranczo”?
Dalszy ciąg serialu mógłby zaistnieć, ale tylko pod warunkiem, że i serialowy Kusy by nie żył. Tylko wtedy widzowie mogliby sie pogodzic z filmem bez p.Pawła Królikowskiego. W końcu stary Japycz też zmarł i w serialu, i w rzeczywistości. Lucy, wdowa, nie powinna -w filmie- szukac nastepnego męża, ale skupić sie na jakiejś misji. Może nawet we współpracy z agentką Moniką.
Dalszy ciąg serialu powinien być tylko muszą grać bez Kusego i Lusy powinna znaleźć innego męża .