Małgorzata Socha jest znakomitą aktorką, matką i żoną. Ostatnio pojawiła się w kinach w filmie “Jak poślubić milionera”. To właśnie tam odegrała główną rolę, dzięki czemu wróciła na salony. Prawdziwa historia miłości Sochy nie odbiega zbyt od tych ekranowych…
Każdy związek ma jakiś swój początek. Ludzie poznają się i dobierają w niewytłumaczalny sposób. Nie często jednak zdarzają się bajkowe rozpoczęcia znajomości, które mogłyby posłużyć za scenariusz niejednego romansu. Jednak historia miłości Sochy z pewnością do takich należy…
Małgorzata Socha poznała Krzysztofa Wiśniewskiego, gdy była nastolatką. Ona miała 16 lat, a on zaledwie 19. To od początku była bardzo trudna miłość. Aktorka musiała skończyć liceum w Warszawie, więc jedyną okazją do spotkań z ukochanym poznaniakiem były weekendy.
Jednak ich uczucie przetrwało kilometry bez najmniejszego problemu. Było trudno, ale Małgosia nigdy nie wspomniała o żadnym wielkim kryzysie, który miałby prowadzić jakiekolwiek wątpliwości, co do sensu takiej relacji. Do tej pory dość często muszą sypiać oddzielnie, a to ze względu na zdjęcia Sochy, które są w Warszawie.
Para od 12 lat tworzy szczęśliwe małżeństwo. Jakiś czas temu ponownie zostali rodzicami i oboje nie widzą świata poza sobą i swoimi dziećmi. Jednak maluchy to niejedyne spoiwo tej dwójki, gdyż łączy ich pasja do sportu. To właśnie za namową Krzysztofa, Socha odważyła się na Runmagedon…
