Anna Bardowska opublikowała na swoim instagramowym profilu zdjęcie z synkiem. W komentarzach od razu pojawiła się fala krytyki od innych matek. Już wiadomo, o co chodzi.
Anna Bardowska poznała się ze swoim przyszłym mężem w drugiej edycji show “Rolnik szuka żony”. Zakochani zyskali dużą sympatię widzów. Po programie Ania i Grzegorz pobrali się, a trzy lata temu po raz pierwszy zostali rodzicami, na świat pojawił się synek Jaś. Miesiąc temu rodzina Bardowskich powiększyła się, para została rodzicami córeczki Liwii.
Anna jest niezwykle aktywna w sieci i ma sporo fanów. Na swoim instagramowym profilu uczestniczka “Rolnika” ma już 150 tysięcy obserwujących. Radosną nowinę o narodzinach Liwii, celebrytka też ogłosiła w sieci.
Ostatnio Ania opublikowała zdjęciem, na którym pozuje z synkiem. Bordowska siedzi z Jasiem na podłodze wśród zabawek.
– I jak tu odmówić wspólnej zabawy, kiedy w grę wchodzą ulubione klocki matki z dzieciństwa? – czytamy pod fotką.
W komentarzach pojawiło się mnóstwo krytyki od innych matek. Internautki zwróciły jej uwagę na to, w jakiej pozycji siedzi Jaś.
“Zwróć uwagę na to, jak siada Twój synek. Mam trzyletniego synka i wiem, że dziecko podczas zabawy może bezwiednie układać nóżki w literkę “W”. Nie służy to jednak prawidłowemu rozwojowi, a nie każdy pediatria czy ortopeda uczula”, “Aniu, nie pozwalaj tak siadać synkowi, szkodzi na nóżki”, “Mam jedną prośbę, nie pozwalaj synkowi siadać w literę “W”” – czytamy.
Obserwatorki nie musiały długo czekać na odpowiedź.
– Wiem o tym i ćwiczymy to od samego początku… Ale mimo wszystko nadal się zdarzają takie sytuacje. Sporadycznie, ale się zdarzają – odpowiedziała Anna.
Ania i grzesiek nie dlugo Święta wielkanocne zlozyciemi życzenia na swojim kanale proszę albo wyślijcie mi paczke z zabawkami dzisiaj
Ania bardowska i grzesiowi potrzebuje waszej pomocy proszę pomóż cie mi sama nie dam rady boję od poniedzialku jestem podopieczna fundacji sie pomaga