Kolejna przygoda pensjonariuszy z “Sanatorium Miłości” dobiegła końca. Takiego finału nikt się nie spodziewał.
Niezwykła Halinka i pełna uroku Jadzia podzieliły między siebie koronę. Król balu, długowłosy Zdzisiek, był w siódmym niebie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Już od kilku odcinków można było obserwować jego zauroczenie seksowną Operetką. To z pewnością między nimi początek przyjaźni, a kto wie czy nie miłości. Jadzia i Halinka zaś wyjeżdżają z Polanicy bogatsze o przyjaźń, której obie bardzo potrzebowały.
Ten sezon, może ze względu też na pandemię, był wyjątkowy. Zawiązało się w nim wiele wyjątkowych relacji.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wszystkim pensjonariuszom należy życzyć, by odnaleźli to, czego szukają – miłość. Nieważne czy te damsko męską, czy miłość opierająca się na przyjaźni. Dla wszystkich była to przygoda życia. Widzom pozostaje czekać na kolejny sezon. Oby był tak pełen uczuć jak ten.