Kolejne tygodnie i kolejne dramatyczne chwile w rodzinie Zenka Martyniuka. Niepokorny syn Daniel nie daje o sobie zapomnieć, co doprowadza jego matkę do łez. Danuta Martyniuk udzieliła nawet wywiadu, w którym tłumaczy syna.
Przypomnijmy, Daniel Martyniuk wielokrotnie miał konflikty z prawem. 31-latek odpowiadał m.in. za znieważenie policjanta czy też posiadanie marihuany. Głośno było również o jego konflikcie małżeńskim i burdach, które wszczynał.
Od pewnego czasu odczuwam nagonkę na moją rodzinę. Nikt nie jest święty, ale ostatnio fala obraźliwych komentarzy pod adresem moim, Daniela i Zenka była tak duża, że po prostu puściły mi nerwy, ale nie zrozumie tego ten, kto nie był w takiej sytuacji. Trochę mnie poniosło, więc opisałam, co wtedy czułam. Niepotrzebnie dałam się sprowokować do dalszej dyskusji, ale emocje nie pozwoliły mi milczeć, tym bardziej że w artykule, pod którym toczyła się wymiana zdań, jest mnóstwo przekłamań – wyjasnia w “Super Expressie” Martyniukowa.
Na pewno jest mu tam bardzo źle. Znam jego psychikę. Jest wrażliwy. Czasem coś zrobi, zanim pomyśli, i potem sam tego żałuje. Jest mu źle z samym sobą i miewa momenty depresyjne – dodała.
Ty Sommer naprawdę nie masz o czym, kim pisać? Dla ciebie łajzo to Idol?
Zbierasz to co zasiałeś. Nie umieli wychować synalka to teraz mają kłopot.
Frasyniuk też odpowiadał za znieważenie policjanta…
A kim jest ten fucking Zenek? Prezydentem, premierem, kanclerzem, monarchą czy wyjcem z zadupia jeworpy ? Dla tych kutasików z N. Czasu to chyba jest drugim Pavarotti albo Fred Merkury, czy Paul McCartney?
Pani Daniusiu, bez urazy, ale nie jest wrażliwym dzieckiem tylko zwykłym półgłówkiem.
Nie zawywajmy szamba perfumerią.