Zenek Martyniuk, niekwestionowany król disco polo, nie ma łatwego życia. Po serii problemów z synem, Danielem, wydawało się, że muzyk zazna choć odrobinę spokoju. Nic bardziej mylnego. Odkąd TVP ogłosiła, że powstanie film o Zenku, na króla disco polo wylewa się fala krytyki.
Mimo że Zenek starał się chronić swoją prywatność, to media wciąż nie dają mu spokoju, a fani komentują wszystkie związane z nim poczynania. Jednak król disco polo otrzymuje również wsparcie. Ostatnio przyszło ono z chyba najmniej oczekiwanej strony – w obronie Zenka stanął bowiem poeta, muzyk i wykonawca poezji śpiewanej, Szymon Zychowicz.
Mimo że disco polo raczej dalekie jest duszom poetów, to jednak nie zmienia faktu, że krytykowany bez solidniejszych powodów Zenek wzbudza sympatię kolegów z branży.
Na swoim profilu na Facebooku Szymon Zychowicz zamieścił wpis, skierowany głównie do nienawistników. „I co z tego, że robią film o Martyniuku? Że jest sławny, lubiany, że sprzedaje miliony płyt, to od razu obrzucamy go błotem? Zauważyłem, że ani Stańko, ani Możdżer, ani Kortez, ani Organek, ani Doda, ani Margaret, ani Markowski, ani Podsiadło, ani też David Bowie, czyli ludzie, którzy mają nie tylko talent, ale i zrobili kariery, nawet się nie zająkną na temat Martyniuka” – stwierdził.
„Robią to tylko ludzie mali, zazdrośni o sławę, zawistni, pełni kompleksów, i co tu kryć, niespełnieni artystycznie. Dlatego zamiast zazdrościć i krytykować niech się lepiej jeden z drugim weźmie do pracy i napisze, albo skomponuje coś równie dobrego. Bo krytykować jest najłatwiej, ot co! I tu już nie ma co dalej…” – skwitował Zychowicz.
