Joanna Przetakiewicz ujawniła swój “rytuał”, który odprawia każdego wieczoru. Była partnerka ś.p. dra Jana Kulczyka podzieliła się nim na Instagramie.
– Mam kilka pasji. Właściwie spokojnie mogłabym powiedzieć kilka MANII 😉 m.in BEAUTY managment – napisała na Instagramie Joanna Przetakiewicz.
Co robi każdego wieczoru była partnerka ś.p. dra Jana Kulczyka? Jej wieczorny “rytuał” to dokładne zmywanie twarzy z użyciem mleczka do demakijażu i zmywania bawełnianą szmatką zimną wodą twarzy. Potem robi “delikatny masaż 3 minuty, rollerem mikroigłowym (1 mm)”.
– Proste ruchy w górę twarzy, żeby nie uszkodzić skóry – zaznacza Przetakiewicz.
– Na to, bawełnianym wacikiem wklepuje tonik z kwasami (ja używam Biologique Recharche lotion P50. Usuwa martwe komórki oraz zanieczyszczenia skóry. Odnawia i nawilża naskórek, poprawiając jego ogólną kondycję. Równoważy pH i wzmacnia efekty zastosowanych w dalszej kolejności kosmetyków) – ujawnia.
Kolejny etap to “wklepanie serum z kolagenem lub elastyną” a potem nakładanie kremu odżywczego pod oczy. – Ma mniejsze cząsteczki niż krem do twarzy, dzięki czemu nie powoduje opuchnięć – zaznacza.
“Relaks i rozkosz w łóżku”
Jednak to nie wszystko. Zaznacza też, że “w ŁÓŻKU obowiązuje zasada 2xR czyli RELAKS I ROZKOSZ”.
Zaś na to składa się pisanie sobie miłych rzeczy, odpowiednie oddychanie, zmycie twarzy tonikiem, masaż zamrożonymi balonikami oraz wklepanie serum z witaminą C i E.
Jak czytam wynurzenia tej osoby, to mi sie niedobrze robi.
Nie przepadałem za Kulczykiem, ale współczuje wszystkim jego bliskim, którzy teraz muszą czytać obrzydlistwa tej pospolitej skrzywionej.
Powinna jeszcze 3 razy pierdnąć.
Jak czytam wynurzenia tej osoby, to mi sie niedobrze robi.
Nie przepadałem za Kulczykiem, ale współczuje wszystkim jego bliskim, którzy teraz muszą czytać obrzydlistwa tej pospolitej skrzywionej.