Działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji – takie zarzuty przed laty usłyszała Dagmara Kaźmierska. Gwieździe “Królowych Życia” jej kryminalną przeszłość wytknęła jedna z fanek.
Cała sprawa rozpoczęła się od wymownego zdjęcia, które Kaźmierska udostępniła na swoim instagramie. Chodziło o projekt ustawy o całkowitym zasadzie aborcji, który obradowany był w Sejmie. “Królowa Życia” postanowiła zakomunikować swoim fanom, że popiera lewacką ideologię w tym temacie.
Uważaj komu ufasz. Nawet diabeł był kiedyś aniołem – czytamy na zdjęciu.
Z takim postawieniem sprawy nie zgodziła się jedna z internautek, która w dobitny sposób odpowiedziała Dagmarze Kaźmierskiej.
Pani na ten temat nie powinna się wypowiadać. Ile kobiet cierpiało przez panią, jak były zmuszane do seksu i sprzedawane? – napisała.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
Proszę uważać, co pani pisze. Bo nigdy nie zostałam skazana za handel żywym towarem. Oby za powielanie śmieci krążących o mnie w internecie nie zasiadła sama pani na ławie sądowej za publiczne oczernianie – skomentowała “Królowa Życia”.