Na profilach społecznościowych Leszka Millera ostatnio sporo się dzieje. I to nie za sprawą polityki, a programu “Taniec z Gwiazdami”, w którym udział bierze jego wnuczka. Dziadek kibicuje jej z widowni i zamieszcza wpisy pełne wsparcia.
Po swoim pierwszym występie w programie “Dancing with the stars” Monika Miller powiedziała, że “kamień spadł jej z serca”, ponieważ – jak otwarcie przyznaje – w tańcu nigdy nie czuła się dobrze. Program wymaga od niej wiele pracy i poświęcenia, a dodatkową trudność sprawia złamane podczas treningów żebro.
W przygodzie z tańcem, wnuczkę wspiera były premier, Leszek Miller. Na swoim Twitterze publikuje zdjęcia związane z programem:
Już na miejscu. Za pół godziny tancerze wyjdą na parkiet. pic.twitter.com/JOtj6u349b
— Leszek Miller (@LeszekMiller) September 13, 2019
To dopiero początek zmagań Moniki i jej tancerza Jana Klimenta. W pierwszym odcinku z programem pożegnała się Reni Jusis, natomiast Miller i jej partner także nie zdobyli wysokich not. – Pewien mężczyzna powiedział, że prawdziwego faceta poznaje się po tym, jak kończy, a nie jak zaczyna. Zobaczymy jak skończysz. Musisz się rozluźnić – tak Andrzej Grabowski ocenił występ Moniki Miller w “Tańcu z Gwiazdami”, nawiązując do słów byłego premiera Leszka Millera.
Sam Miller także ma swoje zdanie na temat występu wnuczki. – Taniec Moniki i pana Klimenta zrobił na mnie duże wrażenie – powiedział Leszek Miller. Dodał, że widzi w swojej wnuczce ogromną determinację, by kontynuować występ w programie, mimo złamanego żebra. – Może ma to po mnie?– zapytał retorycznie.