Maryla Rodowicz wspomina traumatyczną podróż autostopem. Piosenkarka niemal padła ofiarą gwałtu! “Uważajcie na siebie!”.
Maryla Rodowicz w tym roku skończy 75 lat. 58 lat swojego życia artystka spędziła na scenie. Mimo poważnego wieku wokalistka nadal jest “na czasie” i ma mnóstwo wielbicieli, jest też aktywna w sieci. Na swoim instagramowym profilu Rodowicz ma już ponad 98 tysięcy obserwujących.
Piosenkarka ma traumatyczne wspomnienia z wakacji w Bułgarii. Maryla wybrała na urlop wraz z Agnieszką Osiecką. Jak się okazało, podczas podróży kobiety niemal padły ofiarami gwałtu. To było w naszej Bułgarii. Naszej, bo byłyśmy wtedy na wczasach z Orbisem. W nocy wracałyśmy z Warny od znajomych do Słonecznego Brzegu złapaną okazją. I to był zły pomysł. Kierowca nagle skręcił do lasu. Wpadłyśmy w panikę – wspominała na łamach “Super Expressu”.
Jak twierdzi Rodowicz, kierowca miał wobec nich niecne zamiary. Na szczęście kobietom udało się uciec.
Chciał nas wywieźć celem gwałtu. Agnieszka siedziała z przodu. Dobierał się do niej. Namawiałyśmy go, że lepiej będzie w hotelu. Zgodził się pojechać. Jak stanął na parkingu, uciekłyśmy galopem – czytamy.
Dziewczyny, uważajcie na siebie, podróżujcie bezpiecznie – zaapelowała Maryla.
Czy Maryla Zombie chciała by zapomnieć o tym jak składała się na prezent (obraz Kossaka) dla prezydenta Olka Kwaśniewskiego ?
No cóż, lubiała dziewucha aktualnie rządzących kacyków… Doiła Jaroszewicza juniora na początku. Później innych frajerów. No miała gest. Jak urządziła ze swoimi gitarzystami ochlaj na kwaterze w Sopocie Wyścigach, gdzie przypadkiem napatoczyłem się, to miałem trzy dni wycięte z życiorysu. Uprzedzam – nie siadać z artystką do wódki!