Natalia Siwiec od kiedy tylko weszła na salony, nawet na moment nie przestała zaskakiwać, a nawet szokować swoich fanów. Ci bacznie obserwują poczynania gwiazdy, jak teraz, gdy modelka postawiła na półprzezroczysty biustonosz, przez który odbijały się nie tylko sutki Natalii.
Natalia Siwiec woli ubrać się mniej, niż za bardzo, jak zauważyli jej obserwatorzy na Instagramie. Ostatnie zdjęcie, jakie dodała, było z eventu poświęconego m.in. przedstawieniu obsady filmu “365 dni”, wzorowanego na powieści Blanki Lipińskiej. Trudno ukryć, że modelka bezbłędnie wpisała się w tematykę erotyku.
– (…) sceny seksu są pokazane ze smakiem i wyczuciem – oznajmiła Natalia.
Niestety, ale nie wszystkim udało się popisać wyczuciem dobrego smaku. Może i faktycznie fil w głównej mierze opiera się na scenach łóżkowych, ale ciężko oczekiwać, że gwiazdy hitu pojawią się na premierze w pidżamach. Czyżby na konferencję prasową, związaną z filmem wojennym, Siwiec z swojej stylizacji postawiłaby na zbroję?
A wy jak uważacie? Modelka zatraciła granicę pomiędzy dobrym smakiem, a estetyką?