Jarosław Kaczyński nie mógł tym razem dzierżyć zaszczytu organizacji Wigilii. Ze względu na niedawno przebytą operację kolana, Święta przygotowała Marta. Była prezydentówna przyjechała na Żoliborz z trzecim mężem i najmłodszym dzieckiem.
Święta prezesa PiS-u przebiegły w rodzinnym gronie. On, kot, bratanica i jej rodzina. Dziewczyna przybyła w wigilijny wieczór w towarzystwie ukochanego. Obojgu towarzyszył najmłodszy potomek Marty. Jarosław Kaczyński miał iście świąteczną atmosferę. Dość długo siedzieli i gawędzili przy wspólnym stole. Późnym wieczorem Kaczyńska i Piotr Zieliński opuścili dom polityka.
Jak zauważyli informatorzy Super Expressu, była prezydentówna miała na sobie czerwony płaszcz i czarne szpilki. Przez niebotycznie wysoki i cienki obcas, z trudem radziła sobie z pokonaniem drogi do samochodu. Na szczęście ten nie był zbyt daleko zaparkowany. Cała trójka wychodziła obdarowana prezentami. Tym również nie brakowało szyku. Pięknie i szykownie zapakowane podarki, sugerowały znane i rozpoznawalne marki.
Kaczyńska dość często odwiedza swojego stryja. Jej mąż Piotr Zieliński także ma dobre relacje z Jarosławem Kaczyńskim. Najwidoczniej trzeci traf był najlepszy póki co, biorąc pod uwagę wcześniejszych mężów Marty. Ci nie pałali wzajemną sympatią z rodem Kaczyńskich.
