Mimo sukcesów sportowych, w życiu prywatnym Otylia Jędrzejczak przeszła wiele przykrych doświadczeń. W swojej książce autobiograficznej opowiedziała m.in. o stracie dziecka.
Niedawno w księgarniach pojawiła się biografia Otylii Jędrzejczak pod tytułem “Moja historia”. Jeszcze przed premierą książki w sieci udostępniono fragment listu do brata pływaczki. Przypomnijmy, że w 2005 roku Otylia spowodowała wypadek samochodowy, w którym zginął jej młodszy brat.
W “Mojej historii” Otylia poruszyła jeszcze jeden bolesny temat. W przeszłości pływaczka straciła dziecko. Jak się okazało, jej obecny wówczas partner nawet nie odwiedził jej w szpitalu.
Tak, wprawdzie powiedziałam mu, że nie musi mnie odwiedzać, ale ja na jego miejscu i tak bez wahania spakowałabym się i przyjechała. – wyznała.
Jędrzejczak wyznała, że ta sytuacja bardzo mocno wpłynęła na jej stan psychiczny.
Przeżycie poronienia ma ogromny wpływ na psychikę i może skończyć się depresją. Powrót do normalnego życia, albo decyzja o kolejnej ciąży, bywają naprawdę trudne. Boisz się i zastanawiasz, jak będzie tym razem. – napisała.
Co to takiego “obecny wówczas”? Czy to dziwne określenie ma zastąpić słowo “ówczesny”?
Otylia Jędrzejczak,Tomasz Hajto i Maciej Ziętarski zabili ludzi, jadąc jak idioci, ich wina była bezsporna. W więzieniu nie spędzili nawet minuty!!
W Polsce więzienia są dla pijanych rowerzystów i złodziei batoników!! “swoich nie tykają” !!