Ewa Chodakowska to obecnie jedna z najpopularniejszych trenerek fitness w Polsce. Gwiazda mediów społecznościowych stara się motywować kobiety do ciężkiej pracy na siłowni. Czasem, zdarza jej się także apelować do fanek i przekonywać do, ewidentnie, dobrych przyzwyczajeń.
– Będę szczera, jeżeli nie chcesz wyglądać po treningu jak miś panda, to nie maluj się na salę treningową, bo nieważne jak dobrze wyglądasz przed treningiem w swoim pełnym makijażu, tak przynajmniej na moim treningu nic z tego makijażu – gwarantuję – nie zostanie – mówi agencji Newseria Lifestyle Ewa Chodakowska, fitness trenerka.
Ewa Chodakowska radzi więc tym paniom, które na siłownię udają się prosto z pracy, by miały pod ręką chusteczki do demakijażu.
– Dajmy sobie ten moment w ciągu dnia, żeby skóra trochę pooddychała, żeby być przez chwilę tą kobietą, która akceptuje siebie taką, jaką jest, bez upiększeń, bez dodatków. Sala treningowa to świetne miejsce na to, żeby trochę ze sobą poprzebywać w takim zestawieniu surowości, sauté, raw. To jest ten moment, kiedy mierzymy się ze swoimi słabościami, przekraczamy granice swojej wytrzymałości, bardzo dużo uczymy się o sobie. Dlatego odpuśćmy na moment makijaże i dajmy sobie chwilę dla siebie z samą sobą na 100 proc. – mówi Ewa Chodakowska.
Eksperci tłumaczą, że pot w połączeniu ze składnikami kosmetyków do makijażu może zapychać pory, a w rezultacie powodować wypryski. Dotyczy to jednak tylko silnie kryjących podkładów i korektorów. Lżejsze kosmetyki są dozwolone, choć też należy ich używać z umiarem.
Źródło: Newseria.pl / Alaluna.pl