“Zenek” nie spodobał się Brytyjczykom. Recenzja filmu znalazła się łamach “The Guardian”. Otrzymał on zaledwie 2 na 5 możliwych gwiazdek.
“Zenek” nie spodobał się Brytyjczykom, pomimo iż TVP przekonywała, że produkcja ta będzie prawdziwym hitem. Z jednej strony nie ma się co dziwić, w końcu film ten opowiada historię Zenona Martyniuka, który znany jest przede wszystkim przez Polaków. Z drugiej jednak, ocena ta odnosi się głównie do walorów artystycznych obrazu.
Również i w Polsce “Zenek” nie okazał się tak wielkim hitem, jak oczekiwano. Otóż widzowie chętniej oglądają skandalizujące “365 dni” powstałe na podstawie książki Blanki Lipińskiej.
“Zenek” nie zarobił więc tyle, ile oczekiwano. Niemniej jednak polscy krytycy chwalili film m.in. za dobre odwzorowanie realiów lat 90. O co więc chodzi Brytyjczykom?
– W tym nie do końca biograficznym filmie o Zenonie Martyniuku jest muzyka, są komety (fryzura “krótko z przodu, długo z tyłu” – przyp. red.) i dużo wódki, ale zero emocji – twierdzi w swojej recenzji Cath Clarke.
Recenzentka zwraca również uwagę na słabe ukazanie życia nastolatków za żelazną kurtyną oraz po upadku komunizmu. Nie ma też bardziej wnikliwego spojrzenia na społeczeństwo.
– Ten film ciągnie się w nieskończoność, jak gitarowe solówki z lat 80. – podsumowuje Clarke.
A jak Wam podoba się “Zenek”? Widzieliście już ten film?
Nie widziałam , widząc co robi Kurski z tv publiczna można się spodziewać tylko kiczu.Tak jak Glinski z pomnikom .
To prawda.