
O Barbarze Kurdej-Szatan zrobiło się głośno, dzięki jej popularnemu mężowi. To on wylansował swoją żonę, w czym pomógł mu Play, angażując dziewczynę do swojej kampanii reklamowej. Dzięki temu jej twarz stała się rozpoznawalna, a społeczeństwo przyzwyczaiło się do nowej buzi.
Nie od dziś wiadomo, że sławna rodzina niewątpliwie pomaga wbić się na salony. Niektórzy robią to niby przypadkiem, mimochodem wkupując się w łaski producentów z pomocą znanego nazwiska, które od razu robi największą robotę. W większości przypadków, ludzie wykonują jakiś ruch tylko ze względu na znaną postać, tj. wyjście do kina, niekoniecznie na film, a jedynie dla ulubionego aktora, który w nim występuje.
Producenci programu “Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” chyba nie mieli tego pomysłu, zapraszając do udziału rodziny występujących gwiazd. Chcieli ocieplić ich wizerunek, wprowadzić nietuzinkowy element do show i przyciągnąć widzów, którzy uwielbiają zagłębiać się w prywatne życie celebrytów.
Barbara Kurdej-Szatan postanowiła wykorzystać tę szansę i zrobić ze swojego ojca osobowość medialną. Na swoim stories zrobiła ankietę, w której pyta, czy jej tata powinien założyć Instagrama. Dla tych, którzy nie śledzą jej poczynań na parkiecie, wyraźnie podkreśliła fakt, że miała przyjemność z nim tam zabłysnąć podczas ognistej rumby.