Jak podaje portal NME, w zeszłym roku w grudniu pełnomocnicy zespołu “Nirvana” pozwali dom mody Marca Jacobsa. Powodem było wykorzystanie na koszulkach loga zespołu- żółtej uśmiechniętej buźki z wystawionym językiem. Jacobs upiera się, że jego projekt jest oryginalny, może jedynie “reinterpretuje” słynny obrazek…
Marc Jacobs wniósł o oddalenie grudniowego pozwu, ale sąd wyraził zgodę, aby pełnomocnicy dalej walczyli o swoje prawa na drodze prawnej. “Nirvana” chce pociągnąć do odpowiedzialności dom mody za plagiat loga. To na pewno będzie zacięta walka, bo w grę wchodzą duże pieniądze.
Dom mody został oskarżony o naruszenie praw autorskich oraz zasad użytkowania znaków towarowych i o nieuczciwą konkurencję. W orzeczeniu sędzia John Kronstadt uwzględnił, że ich koszulki różnią się użyciem liter M i J (Marc Jacobs) zamiast X (Nirvana) w miejscu oczu. Sędzia dodał również, że u Marca Jacobsa: “Połączono chronioną grafikę z innymi charakterystycznymi elementami koszulek Nirvany, w tym z żółtymi liniami na czarnym tle i podobny typ i rozmieszczeniem tekstu nad obrazkiem”.
Koszulka Jacobsa była częścią kolekcji “Bootleg Redux Grunge”. Wyglądała prawie tak samo jak ta kultowego zespołu, różnica była nieznacznie. Dom mody próbował się tłumaczyć, że projekt był “zainspirowany vintage’owymi koszulkami koncertowymi Nirvany z lat 90” i poddany “reinterpretacji”.