Rządził przez tydzień w domu Wielkiego Brata, ale tyrania nie spodobała się innym mieszkańcom. Odpadł i ostro wypowiada się o BB

Mały Wielki Brat/Łukasz/Instagram

Łukasz Stawicki został wybrany na “Małego Wielkiego Brata”. Jednak styl jego zarządzania mieszkańcami, nie do końca spodobał się uczestnikom. Widzowie chyba też nie byli zachwyceni chłopakiem. Mężczyzna musiał opuścić dom Wielkiego Brata.

Łukaszowi nie podobały się zasady panujące w programie. “Big Brothera” oskarża o brak poszanowania człowieka, a pozostałym mieszkańcom wypomina podkradanie jedzenia. Nie wyobraża sobie, jak można zabierać, zamiast się dzielić. Choć sam przyznaje, że porcje dla niego też były niewystarczające i również zdarzyło mu się coś podebrać, ale zawsze wszystkich głośno o tym informował.

Jak przyznaje, mama zawsze uczyła go pomagać i dzielić się pokarmem. Teraz, jako dorosły mężczyzna, praktykuje te nauki w swoim życiu. Były uczestnik nie kryje niezadowolenia z zaopatrzenia domu Wielkiego Brata. Schudł 10 kg w ciągu kilku tygodni. Pod koniec swojej przygody z formatem nie był już w stanie ćwiczyć.

Samą kradzież Stawicki uważa za karygodną, a złodzieja oskarża o brak zasad moralnych. Ma żal do mieszkańców, że pozostawili w kuchni bliźniaczki, które przyrządzały potrawy, bo jak twierdzi, na koniec okazało się, że każdy radzi sobie z gotowaniem. Łukasz wpadł na pomysł, żeby ustalić stały grafik, kto kiedy gotuje.