Magdalena Kralka stała na czele gangu Cracovii. Kobieta jest zamieszana w handel narkotykami, ustawki i rozboje kiboli. Przejęła kasowy interes po swoim chłopaku i jego dwóch braciach. Magdalena Kralka jest aktualnie poszukiwana europejskim listem gończym. Wystosowała jednak prośbę do krakowskiego sądu o żelazny list, który miałby jej zagwarantować wolność.
“Pieniądze u nich stoją na paletach. Nie wiedzą, co z nimi robić (…)” – komentuje znajomy, który odwiedził Magdę w domu.
“Fajna rura, choć wolę chłopaków”, “Śliczna kobieta sam bym ją ukrył jeżeli kierowała tzn że nie jest pustą blądynką”, “Ukrywałbym ją latami”, “Śliczna dziewczyna”, “Jaka śliczna 😍”, “Piękna i niebezpieczna kobieta, takie są najbardziej kuszące. Choćby z tego powodu zasługuje na uniewinnienie (…)” – to tylko niektóre komentarze, które wciąż się pojawiają pod listem gończym Kralki.
Magdalena Kralka nie planowała stanąć na czele gangu. Była tylko dziewczyną gangstera, który zarabiał na nielegalnych interesach. Jednak czar prysł i policja zrobiła nalot na jego mieszkanie i dwóch pozostałych bossów krakowskiej mafii. Wszyscy byli braćmi. Jeden z nich został zastrzelony podczas próby uchwycenia przestępcy.
Biznes był tak dochodowy, że Magdzie nie pozostało nic innego, jak tylko kontynuować działalność chłopaka i pomnażać majątek. Sprawy poszły jednak za daleko i teraz jest najbardziej poszukiwaną kobietą w Europie.
Zyski z przemytu narkotyków liczy się w milionach. Inwestycje w nieruchomości to sposób na zagospodarowanie brudnych pieniędzy. Handel narkotykami gangu przyczynił się m.in. do powstania osiedla na południu Krakowa.
Żelazny list Magdaleny Kralki ma ją uchronić przed aresztowaniem, aż do oficjalnego procesu. Jeżeli krakowski sąd przychyli się do prośny poszukiwanej, będzie ona mogła spokojnie przebywać na terytorium innego państwa. Jedyny wymóg to stawiennictwo na wszystkie wezwania sądu.