Blanka Lipińska po premierze filmu stała się najlepiej zarabiającą polską pisarką. Gwiazda literatury zawsze marzyła o ekranizacji swojego dzieła. Dziś ma już wszystko: książki, film, miłość, sławę i pieniądze…
Autorka powieści erotycznych, m.in. “365 dni” jest najgorętszym nazwiskiem tego sezonu. Głośno zrobiło się o niej już jakieś trzy lata temu, jednak to dopiero promocja filmu rzuciła ją na głęboką wodę ścianek i bankietów. Blanka Lipińska stała się ich główną bywalczynią.
Ostatnio zapytano ją podczas wywiadu z magazynem “Gala” o przybliżoną wartość jej majątku. Ciekawi to z pewnością niejednego jej czytelnika, jak to jest z dnia na dzień stać się ikoną powieści erotycznych i inkasować ogromne sumy pieniędzy.
Lipińska przyznała, że faktycznie bardzo dobrze zarabia, ale nie ma pojęcia jak wygląda w tej chwili jej saldo. Pisarka wyznała, że nie ma czasu wydawać. Jak określiła, rodzice wpoili w nią skromność, stąd wciąż żyje na tym samym poziomie, jak przed apogeum swojej kariery.
Takie życie ponoć odpowiada Lipińskiej, która stroni od blichtru i luksusu. Jedyne na co potrafi wydać naprawdę horrendalną sumę, to jej rodzice. Ci zawsze ją wspierają i są dla niej najważniejsi. Blanka uwielbia robić im niespodzianki. Wówczas cena faktycznie nie gra roli.
Zarówno matka, jak i ojciec są dumni z sukcesu córki, ta jednak twierdzi, że prawdziwym wyczynem byłoby wynalezienie leku na raka, a nie napisanie kilku książek… Nic więc dziwnego, że tak zauroczyła Barona…