Karolina Plachimowicz, uczestniczka “Projektu Lady” oddała dziecko? Fani nie kryją zaskoczenia! [FOTO]

Karolina Plachimowicz/Fot. Instagram: karolina_plachimowicz
Karolina Plachimowicz/Fot. Instagram: karolina_plachimowicz

Karolina Plachimowicz zasłynęła w mediach w 2017, kiedy brała udział w drugiej edycji programu “Projekt Lady”. Od tego czasu na jej profilu stopniowo przybywało fanów, a opinię publiczną zaczęło interesować jej życie prywatne.

W programie Karolina zajęła zaszczytne, czwarte miejsce, jednak nauki jurorek zostawiła daleko w tyle. Na jej profilu społecznościowym zaczęła pojawiać się masa zdjęć, na których dziewczyna odsłania bardzo dużo ciała i chwali się przebytymi operacjami plastycznymi.

Po operacji miałam drgawki. Przez 3 godziny były mocne. Przez następne 5 godzin były lekkie. Dostałam tabletkę na sen. Z nerwów nie usnęłam, bo przecież się naczytałam, że po lipo można umrzeć. Czekałam, aż minie jedna noc” – tak Karolina opisywała noc po operacji pośladków

Oprócz świecenia golizną, na jej Instagramie pojawiały się także zdjęcia z tajemniczą dziewczynką. Pod naciskiem fanów, Kaja zdecydowała się wyjawić, kim jest mała.

Kochani z powodu tego, że się interesujecie bardzo, to tak, moje dziecko oficjalnie mieszka teraz u Taty. Nie jest to żadna decyzja podjęta przez sąd, tylko decyzja, którą podjęłam ja. Wiem, że przy nim będzie mu lepiej i z racji tego, została tak drastyczna decyzja przeze mnie podjęta. Możecie mnie osądzać, ale podjęłam najlepszą decyzję dla mojej córki. Muszę myśleć o przyszłości dziecka” – napisała Karolina.

Więcej napisała pod postem ze zdjęciem małej. Sami zobaczcie!

View this post on Instagram

Moja królowa ❤️kochani nie zrezygnowałam z dziecka oraz jej nie oddałam .Poprostu mój stan psychiczny nie jest najlepszy i nie zapewnię dziecku odpowiedniej opieki na dzień dzisiejszy.Nie mogę zadbać dziś o siebie co dopiero o dziecko.Dlatego podjęłam decyzje że póki nie będzie ze mną lepiej to dziecko będzie mieszkać u Taty ale nie znaczy że nie mogę jej widywać.Oczywiście że mogę ale narazie lepiej będzie jej u Taty.Ja muszę najpierw przejść terapie i uporządkować swoje życie.Nie mogę pokazywać córce moich upadków muszę jej pokazywać że jestem silna.Dla niej jest teraz lepiej u Taty w tygodniu a na weekendy u mnie 🥰Krzywda się jej nie dzieje.Ona jest szczęśliwa nawet nie odczuwa tego 🥰Nic się jej nie dzieje💋jest szczęśliwym dzieckiem ❤️mój stan jest na tyle zaawansowany że podjęcie jakich kolwiek decyzji albo pracy na dzień dzisiejszy nie jest możliwe 😊Leki działają ale wszystko potrzebuje czasu 😊Mną się zajmują siostry oraz koleżanka.Gotują dla mnie sprzątają ogarniają mnie .Do tego lekarze plus psycholog oraz centrum pomocy a także adwokat.Decyzja była wspólna wybraliśmy to co będzie dla dziecka najlepsze na dzień dzisiejszy ale nikt mi jej nie zabiera i nie zabierze bo nie ma podstaw .Poprostu teraz ważne jest moje zdrowie i mój stan psychiczny 😊Operacje nie maja tu nic do czynienia poprostu wiedziałam że mam problem ale unikałam leczenia aż się nagromadziło tyle że trzeba najpierw zająć się sobą.Ludzie maja różne problemy ☺️oceniajcie mnie jak chcecie ale ja wiem co jest dla córki najlepsze 😊i ja podejmuje jako Matka decyzje .I tyle w temacie więcej się tłumaczyć nie będę i nie mam zamiaru wysłuchania obrażających słów z waszej strony 👍

A post shared by 🇵🇱Karolina Plachimowicz🇵🇱 (@karolina_plachimowicz) on