Adam Kraśko, który wsławił się tym, że nie znalazł żony w „misyjnym” show TVP, chwali się aktorską karierą. „Ten film to będzie prawdziwa historia disco-polo, muzyki bliskiej sercom zwykłych ludzi” – przekonuje.
Przymiarki do filmu o Zenku Martyniuku, nieoficjalnym królu disco-polo trwały od ponad roku, jednak zdjęcia ruszyły dopiero kilka dni temu. Plan filmowy zlokalizowany jest w rodzinnych stronach muzyka, na Podlasiu. Już wiadomo, że Zenka z czasów młodości zagra Jakub Zając, a w okresie dojrzałym Krzysztof Czeczot.
Produkcję filmu o bezpretensjonalnym tytule „Zenek” nadzorują osobiście prezes TVP, Jacek Kurski oraz sam bohater produkcji. Jak ujawnił Martyniuk, „stara się zaglądać na plan filmowy”, kiedy tylko pozwolą mu na to liczne obowiązki.
Okazuje się, że Zenek nie jest jedyną gwiazdą zaangażowaną w prace przy produkcji. Odpowiedzialną, choć epizodyczną rolę zagra inny wypromowany przez telewizję publiczną celebryta, Adam Kraśko.
Kraśko był jednym z bohaterów pierwszego sezonu programu „Rolnik szuka żony”. Zasłynął tym, że żony wprawdzie nie znalazł, za to wykorzystał uczucia zakochanej w nim kandydatki w piosence disco polo, z którą następnie ruszył na tournee po Polsce.
Zachęcony sukcesem, postanowił pójść za ciosem i skakać do wody w programie Polsatu „Celebrity Splash”. Następnie swoje celebryckie ambicje realizował jeżdżąc po kraju z widłami, w ramach trasy „Rolnik show”, w cenie od 500 do 5.000 złotych za występ.
Ostatnio, o czym osobiście doniósł na Facebooku, zabrał się za szlifowanie swojego talentu aktorskiego na planie filmu o Zenku Martyniuku.
– Wita Was ochroniarz Zenka Martyniuka na planie filmu o Zenek. Kręcimy oczywiście na Podlasiu. Danuta Martyniuk, mąż jest bezpieczny! – napisał z humorem.
W rozmowie w “Super Expressem” niedoszły celebryta dodał, że praca nad filmem jest dla niego poruszającym doświadczeniem, bo od zawsze jest fanem Zenka.
– Zenek to mój idol, mam w domu jeszcze zwykłe kasety z jego przebojami, magnetofon jamnik kupiony na bazarze też się znajdzie – wspominał ciepło. Pamiętam go jak miał fryzurę z pejsem na plecach i nosił turecki sweter. Zawsze świetnie się ubierał i jeździł super autem.
Zdaniem Kraśki, film o „królu disco polo” będzie murowanym przebojem kinowym. Przypomnijmy, że premiera została zaplanowana na przyszłoroczne Walentynki, czyli 14 lutego 2020 roku.
– Prezes Kurski ma rację, ten film to będzie prawdziwa historia disco-polo, muzyki bliskiej sercom zwykłych ludzi – przekonuje w tabloidzie. – Ja jestem pod wrażeniem po tym, co tu zobaczyłem.
