W ostatnim odcinku show Kuby Wojewódzkiego na słynnej kanapie gościli Magda Gessler i jej najstarszy syn, Tadeusz Muller. Oboje przyznali, że ich relacje nie zawsze układały się dobrze. Syn sławnej restauratorki wyjawił, dlaczego przez wiele lat praktycznie nie miał kontaktu z matką.
Tadeusz Muller urodził się w Hiszpanii. Jest synem Magdy Gessler i niemieckiego dziennikarza Volkharta Müllera, który zmarł w 1986 roku. Po śmierci partnera, Gessler wraz z synem wróciła do Polski, tuż przed końcem PRL-u.
Po powrocie do kraju Magda wyszła za mąż za Piotra Gesslera. Z nim doczekała się kolejnych dzieci – Lary i Mikołaja. Ich małżeństwo jednak nie przetrwało próby czasu. Później celebrytka związała się z młodszym od siebie kelnerem – Mariuszem Diakowskim – jednocześnie wyprowadzając się z domu.
Tadeusz nie mógł się pogodzić z decyzją matki i stał murem za Piotrem, swoim ojczymem, który kochał go jak własne dziecko. W 2017 roku w rozmowie z Magdą Mołek Gessler przyznała, że zostawiła dzieci pod opieką byłego męża, „ale zamieszkała w sąsiedztwie, żeby mieć kontakt”.
– Syn pewnie do końca życia będzie mówił, że go zawiodłam, że za mało poświęciłam mu czasu. Mam poczucie winy. Gdybym została w związku z Piotrem, to bym umarła. Może powinnam poświęcić siebie, żeby inni byli szczęśliwi? – stwierdziła w programie „W roli głównej”.
Tadeusz Muller nie krył u Kuby Wojewódzkiego, że z dzieciństwa pamięta pustkę w domu. – Moja mama przez wiele lat wychowywała mnie cudownie, aż do momentu, kiedy weszła w twardy biznes w latach 90. Madzia wzięła to na klatę. (…) To nie była mama, która robi synowi kanapki. To była mama, która robiła fight. Teraz się przyjaźnimy, ale kiedyś wychowywałem się w pustym domu – przyznał.
– Dzieci odzyskałam 10 lat temu, ale czasami można nie odzyskać ich wcale – stwierdziła Magda Gessler.
Syn restauratorki wyznał, że mimo trudnej przeszłości jest wdzięczny swojej mamie. – Jakie by nie były losy, jestem tu dzięki mamie. Ona mnie urodziła i wychowała. I to jest ważne, żeby to zauważyć dziś, w tym turbokapitalizmie – mówił u Kuby Wojewódzkiego.