Natalia od początku budziła kontrowersje w programie. Dziewczyna starała się udowodnić widzom, że mimo odmiennej orientacji, ludzie niczym się nie różnią. Natan dość często wchodziła w konflikty, głównie z Kamilem, z którym podczas ostatniej areny, była zagrożona.
Decyzją widzów, musiała opuścić program. Najwidoczniej nie przypadły fanom programu tworzone przez uczestniczkę konflikty dotyczące kradzieży jedzenia. Ostatnio dość surowo oceniła zachowanie Kamila, mimo że sama nie była święta.
Podczas transmisji live, kiedy to odpowiadała na pytania widzów, przyznała się, że zdarza jej się podbierać trochę pożywienia z domu Wielkiego Brata. Usprawiedliwiała się jednak, że robi to tylko podczas gotowania wszystkim mieszkańcom, a rzekome “kradzieże” są tylko w celu sprawdzenia, czy danie jest oby na pewno smaczne i odpowiednio doprawione.
Z programu odszedł także Dawid Łojewski, który postanowił opuścić program z własnej woli. Nie wytrzymał kary zamknięcia w sekretnym pokoju. Podczas areny stwierdził, iż nie sądził, że jako uczestnik będzie musiał aż tak bardzo grać.
Łojewskiemu przeszkadzało zachowanie mieszkańców pod publiczkę i sztuczne tworzenie konfliktów z byle powodu. Zadeklarował jednak, że pogodził się z Lemieszewskim i gdy tylko wyjdzie z programu, to pójdą razem na piwo.
Jak się okazuje pomysł Wielkiego Brata, aby zamknąć chłopaków i kazać im wyjaśnić wszystkie nieporozumienia między sobą miało zbawienny wpływ na sytuację. Czyżby panowie zostali przyjaciółmi po zakończeniu “Big Brothera”?
Tym razem znowu Kamil został nominowany przez mieszkańców do pożegnania z formatem. Niechlubny rekordzista zapewne ponownie wybroni się dzięki sympatii telewidzów. Do walki o przetrwanie staną z nim: Ewa i Natalia. Kto tym razem przegra tę walkę?