Big Brother: Wiktor Stadniczenko nie posiadał się ze szczęścia. Niestety, wszystko co dobre, w końcu się skończy [VIDEO]

Wiktor Stadniczenko/Instagram

Big Brother ciągle zaskakuje swoich widzów. Po raz pierwszy w historii programu, Wielki Brat postanowił przyznać komuś Złoty Bilet, który zapewni uczestnikowi automatyczny awans do finału. Co prawda to widzowie decydowali, kto powinien go otrzymać, ale sam pomysł wyszedł od produkcji reality show. Szczęśliwcem okazał się Wiktor, ale to nie była jedyna pozytywna wiadomość, jaką otrzymał.

Wiktor Stadniczenko był jedną z najmniej rzucających się w oczy widzów postacią. Mimo to, publiczność postanowiła go wyróżnić na tle pozostałych uczestników i przyznała mu Złoty Bilet, gwarantujący mu bezpieczne uczestnictwo w finale. Chłopak może zatem spać spokojnie, w przeciwieństwie do swoich “rywali”, którzy z zapartym tchem czekają na ostatnią Arenę.

Jak się okazało, nie była to jedyna niespodzianka Wielkiego Brata. Ku zdziwieniu chłopaka, w domu pojawiła się jego dziewczyna Ester, która na co dzień mieszka w New Delhi. Przyleciała prosto z Indii, by zobaczyć się z ukochanym. Jak wcześniej informował Stadniczenko, dziewczyna miała ogromny problem, by odwiedzić go w Polsce, a to wszystko przez niecodzienne przepisy prawa, na które za każdym razem powoływała się ambasada.

Nic co piękne nie trwa wiecznie

Chłopak był z początku przeszczęśliwy z powodu wizyty swojej kobiety, lecz do czasu. Ester nie owijała w bawełnę i od razu zrobiła mu wyrzuty, co do jego karygodnego zachowania. Azjatce nie podobała się jego postawa w programie względem Malwiny Ha. Wiktor dostał ostrą reprymendę za swój romans na wizji.

Między parą ewidentnie się nie układa. Choć śpią w jednym łóżku, kobieta zdaje się być niedostępna, co bardzo boli finalistę “Big Brothera”. Zapowiedział on nawet, że dla niej jest w stanie zrezygnować ze wszystkiego, opuścić dom Wielkiego Brata nawet zaraz i wybrać się z nią nad morze, by wszystko wyjaśnić i kontynuować związek.

Nie wiadomo, dlaczego Stadniczenko wskazał akurat morze i co para przeżyła razem w anturażu wody, ale jedno jest pewne – na pewno nie będzie mu łatwo ponownie zdobyć łaski skośnookiej piękności. Całą sytuację najbardziej jednak przeżywa sama Malwina, która czuje, że nagle straciła mężczyznę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here