Marietta i Franek doszli aż do ścisłego finału “Love Island. Wyspa miłości”. Mimo że nie udało im się zwyciężyć, są razem i jak widać szczęście ich nie opuszcza ani na krok. Para postanowiła zatem kibicować innym.
Marietta Fiedor i Franek Rumak już w programie zapałali do siebie większym uczuciem. To właśnie oni wywołali skandal w Polsacie idąc na całość na oczach innych domowników. Nic im nie było w stanie przeszkodzić w drodze do szczęścia… Sami nie wiedzą, kiedy pojawiła się miłość, ale zgodnie twierdzą, że chemia była od pierwszego wejrzenia.
Jedna z najpopularniejszych par reality show, której udało się ułożyć sobie życie z singlem poznanym na wyspie, mocno angażuje się w akcje charytatywne. Fiedor i Rumak wspierają dzieci borykające się z nowotworem. To wszystko dzięki Frankowi, który jeszcze przed udziałem w programie, chętnie udzielał się w jednym z hospicjów.
Ostatnio zakochani postanowili umieścić na Instagramie swój wspólny film będący zapowiedzą nowego formatu, w którym wystąpią. Otóż będą oglądać jak spełniają się marzenia o związku innych ludzi. Podpis sugeruje, że będą kibicować singlom z amerykańskiej edycji “Love Island”. Skoro im się udało, życzą też powodzenia innym… Po raz pierwszy mogą obserwować wszystko po drugiej stronie ekranu.
Ale nie jest to zwykłe leżenie przed telewizorem. Jest to podobny projekt do “Gogglebox”. “Watch Island” to program polegający na oglądaniu perypetii amerykańskich singli poszukujących miłości na Fidżi, w amerykańskim wydaniu reality show, dzięki któremu tych dwoje się odnalazło.