Sławina już nie pomaca w domu Wielkiego Brata. Arena nie miała tym razem litości dla bigbrotherowego Don Juana

Mateusz "Sławina" Sławiński/Fot. Instagram @bigbrother.tvn7

Mateusz Sławiński od samego początku budził kontrowersje w domu Wielkiego Brata. Zaczął od zwierzeń odnośnie swojej barwnej przeszłości z narkotykami, potem wizyta jego mamy w programie, płacz, łzy, masturbacja, wyznanie miłości Ani i macanie półprzytomnej Malwiny, do tego masaż Martyny – i mamy niezłe combo TVN-owego formatu.

Mateusz “Sławina” Sławiński nie przypadł widzom do gustu. Nie spodobało im się ostatnie rozchwianie emocjonalne uczestnika. W przeciągu tygodnia, chłopak zdążył narazić się fanom programu, jak i mieszkańcom. On jako jedyny pozwolił sobie na masturbację przed kamerami i w dodatku w towarzystwie swojej przyjaciółki Ani.

Jak się okazało dziewczyna nie była dla niego tylko bratnią duszą do pogadania. Sławina przyznał ostatnio, że myśli o niej poważniej i chciałby z nią być. Deklaracja budowania związku przeraziła Izvarinę. Dość ważną rolę w sytuacji odegrał fakt posiadania przez nią chłopaka.

Mieszkańców zniesmaczył również incydent z pijaną Malwiną Ha, którą Sławiński miał niby zaciągnąć do pokoju i oddać się macankom z wpół świadomą uczestniczką. Mateusz wszystkiemu zaprzeczał, ale podobno Kamil miał niezbite dowodu przeciwko koledze.

Decyzją widzów Sławina musiał opuścić “Big Brothera”. Czekała na niego pani Mariola – matka chłopaka, którą widzowie kojarzą z niezapowiedzianej wizyty w domu Wielkiego Brata, tuż po dość intymnych wyznaniach Sławińskiego. Ciekawe jak zareaguje na to, co wyprawiał jej syn na oczach milionów Polaków…

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here