Maryla Rodowicz udzieliła wywiadu Kubie Wojewódzkiemu i Piotrowi Kędzierskiemu. Podczas rozmowy artystka wspomniała nietypowe zakończenie romansu sprzed lat.
Maryla Rodowicz w tym roku skończy 75 lat, z tego 58 lat na scenie. Mimo poważnego wieku wokalistka nadal jest “na czasie” i ma mnóstwo wielbicieli. Artysta jest też aktywna w sieci. Na swoim instagramowym profilu Rodowicz ma już ponad 98 tysięcy obserwujących.
Ostatnio piosenkarka odwiedziła radio Newonce, gdzie udzieliła wywiadu Kubie Wojewódzkiemu i Piotrowi Kędzierskiemu. Podczas rozmowy Maryla wspominała czasy młodości i opowiedziała wokalistka o romansie z 1973 roku, który miał miejsce w Sopocie. Gwiazda wtedy rozstała się z czeskim producentem muzycznym Franciskiem Janeckem i związała z fotografem. Jednak była to krótka relacja.
Leżałam w łóżku goła i mu powiedziałam: Właśnie się z tobą rozstaję. I on mówi: To ja ci nie oddam twoich ciuchów. Ja miałam następnego dnia samolot do Mediolanu na jakieś koncerty, ale patrzę, że na stoliku leżą jego kluczyki do Fiata 126p. Więc się zerwałam, złapałam te kluczyki jak kretyn i wybiegłam na korytarz. Była noc! – wspomina Maryla.
Rodowicz uciekała nago po hotelowym korytarzu i została przyłapana przez pokojówkę.
W Grand Hotelu są takie wnęki i dopiero drzwi. Ja się przytuliłam do tej ściany, ale szła niestety pokojowa. Nie wiem, co ona sobie pomyślała, ale oczywiście on mnie gonił. Daleko nie uciekłam – dodała.