Na planie „M jak miłość” doszło do poważnej awarii. Poinformowała o niej serialowa Kinga, czyli Katarzyna Cichopek. Aktorka opublikowała na swoim Instagramie niepokojący materiał. Od września na antenę TVP2 miały wejść nowe odcinki serialu. Czy awaria pokrzyżowała plany produkcji?
Na Instagramie Katarzyny Cichopek można było zobaczyć niepokojące wideo z planu “M jak miłość”. „Była burza i wysiadło światło!” – napisała aktorka. Na nagraniu widać, jak serialowa Kinga poddaje się zabiegom makijażystki, która zapewne korzysta z awaryjnych akumulatorów prądu.
Nie wiadomo, jak długo trwała awaria prądu. Fani mają nadzieję, że szybko ją naprawiono, ponieważ prace nad serialem i tak już się opóźniły ze względu na pandemię koronawirusa. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, nagrania mogą się jeszcze bardziej przedłużyć.
Do awarii doszło niedługo po tym, jak gwiazdy wróciły na plan. Wcześniej prace wstrzymała pandemia koronawirusa i lockdown, przez który wszyscy byli uwięzieni w domach. Teraz sporym zagrożeniem dla harmonogramu prac nad serialem są anomalie pogodowe. Nad Polską przewalają się bowiem gwałtowne wichury, burze czy nawet trąby powietrzne.
Fani „M jak miłość” liczą jednak, że mimo wielu przeciwności, nowe odcinki pojawią się planowo na antenie TVP. Nie mogą się już doczekać dalszych losów swoich ulubionych bohaterów.
