Magda Gessler obraziła się na przedsiębiorców, którzy walczą o przetrwanie. Słynna restauratorka zerwała współpracę z sygnowanym jej nazwiskiem Schroniskiem Smaków, które otworzyło się wbrew nielegalnym koronarestrykcjom.
Na swoim Facebooku restauratorka poinformowała o zerwaniu współpracy i zaznaczyła, że „to już nie jest miejsce Magdy Gessler”. Podkreślała również, że zakończenie umowy nastąpiło z winy franczyzobiorcy.
„W dniu 29.01 z winy franczyzobiorcy rozwiązałam umowę ze skutkiem natychmiastowym. Nie zgadzam się z priorytetami ani filozofią prowadzenia tego miejsca przez franczyzobiorcę” – oświadczyła Magda Gessler.
„I dlatego nie będę odpowiadała za jakość, menu, wygląd oraz wystrój restauracji oraz sklepu internetowego. Nie będę odpowiadała także za żadne inne aspekty związane z działalnością tego podmiotu. W związku z tym, od 29.01.2021 r. to miejsce nie ma prawa być już firmowane moim nazwiskiem” – dodała.
16 stycznia Schronisko Smaków dołączyło do akcji „Góralskie Veto”. W jej ramach przedsiębiorcy z Podhala postanowili otworzyć swoje biznesy mimo rządowych koronarestrykcji. Stoją bowiem przed wizją bankructwa i niejednokrotnie utraty dorobku życia.
Do zerwania współpracy z Magdą Gessler odniosła się także sama restauracja, która zmieniła nazwę na Schronisko Bukowina. „1 lutego 2021 Schronisko Smaków Magda Gessler w Bukowinie Tatrzańskiej kończy współpracę z Magdą Gessler. Od poniedziałku zmieniamy się w Restaurację Schronisko Bukowina – to właśnie pod tą nazwą będziecie mogli nas spotkać” – napisano.
Planowo współpraca miała zakończyć się w kwietniu 2021 roku. Jak można przeczytać dalej, główny wpływ na szybsze jej zerwanie miało oświadczenie Magdy Gessler opublikowane na Facebooku.
„Zdecydowaliśmy się na otwarcie restauracji po ZIELONYM ŚWIETLE od prawników Pani Magdy, którzy brali czynny udział w «debatowaniu» na temat tego czy otwierać, czy nie. Otworzyliśmy restaurację, a tego samego dnia Pani Magda opublikowała oświadczenie, w którym sprzeciwia się otwarciu i zarzeka, że nic o tym nie wiedziała. Jednocześnie jednak Magda Gessler nie zrezygnowała z pobierania opłat franczyzowych. Podczas pierwszego lockdownu płaciliśmy Magdzie Gessler 100% należności, mimo zamkniętej nie ze swojej winy restauracji. Przy drugim lockdownie, czyli od października do stycznia Pani Magda również nie zrezygnowała z wystawiania faktur franczyzowych, ani nie przystała na propozycję ich obniżenia. Warto wspomnieć, że w czasie kryzysu nie zwolniliśmy ani jednego pracownika!” – napisali właściciele Schroniska Bukowina.