Tego kompletnie nikt się nie spodziewał! Okazuje się, że najprawdopodobniej Zenek Martyniuk nie zaprosił swojej matki na Święta Wielkanocne! Ta informacja wywołała prawdziwe oburzenie wśród fanów artysty.
– Jeszcze nie ustalaliśmy listy gości, którzy zasiądą przy wielkanocnym stole, jednak ze względu na komunikaty rządu oraz sanepidu prawdopodobnie te święta spędzimy w wąskim gronie czy ja, Zenek, Daniel z żoną i naszą wnuczką – powiedziała Danuta Martyniuk, żona gwiazdy w rozmowie z “Faktem” jeszcze przed świętami.
Choć zapowiedź niemal natychmiast wywołała lawinę negatywnych komentarzy, to jednak, gdy przypatrzymy się bliżej sytuacji rodzinnej i zdrowotnej Martyniuków, ich wymowa nie powinna być aż tak nieprzychylna dla gwiazdy disco polo.
Przypomnijmy, że 70-letnia Teresa Martyniuk w styczniu przeszła zawał i przez dłuższy czas przebywała w szpitalu. Nawet jeśli pominiemy fakt możliwości zarażenia się koronawirusem, to matka Zenona Martyniuka zdecydowanie nie powinna była się nadwyrężać i wybierać w podróż z wsi Gredele do Białegostoku.
Martyniuk to zwykły obleśny czereśniak. Czego można się po min spodziewać. Kurski wlał mu w łeb wiadro wody sodowej i to teraz mu odbija. Jeżeli byli wszyscy zdrowi, to żaden problem, by mamę zaprosić na święta.
Wstyd Zenek że mama taka schorowana i została święta sama nie masz honoru jak na syna przystało
Jak można pokazywać tego śmiecia