Walczy o prawa kobiet, w sądzie toczy zaciętą batalię z byłym partnerem i jednocześnie przyznaje się do bycia ofiarą przemocy domowej. Weronika Rosati wraca, jednak dużo silniejsza i nieskrępowana!
Problemy, z jakimi zmagała się aktorka długo nie ujrzały światła dziennego. Dopiero w wywiadzie udzielonym “Wysokim Obcasom” zdecydowała się ujawnić mroczne sekrety swojego życia.
Historia Weroniki sprawiła, że inne kobiety zaczęły otwierać się na świat i walczyć o swoje prawa. Jednocześnie popularność aktorki bardzo wzrosła, a jej twarz pokazywana była na pierwszych stronach gazet.
Teraz Rosati decyduje się na kolejny krok. Na swoim Instagramie publikuje zdjęcie, którego nie spodziewała się nawet… ona sama!
“Stare zdjęcie którego wcześniej nie chciałam wrzucać, bo “będą przedrukowywać ze złośliwymi komentarzami”, bo nie wypada, bo nie powinnam, skoro jestem aktywistką, matką, aktorką. I pomyślałam sobie, że NIE – nie będę ulegać presji, standardom, opinii innych. Wrzucam to zdjęcie bo dla mnie jest kwintesencją kobiecości i wcale z powodu tego, że o siebie dbam, chcę być / staram się być kobieca czy atrakcyjna nie ujmuje to mojej walce o prawa kobiet, mojej sztuce albo mojej wrażliwości, wiedzy czy pracowitości. To że się chcę ładnie wyglądać nie powinno czynić ani mnie, ani nikogo mniej wiarygodnym lub mniej poważnym – buntuję się przeciw stereotypom” – napisała pod postem.