Dawid Wildstein – zastępca dyrektora TVP1 ds. publicystyki – stanął na Twitterze w obronie filmu “Zenek” o Zenku Martyniuku. Przy okazji dziennikarz zaatakował Kingę Rusin.
“Wielcy” TVNu oburzają się na Zenka a potem wyskakuje taka Rusin i widać, że bardziej groteskowego, zakompleksionego towarzystwa ze świecą szukać. Serio, to ja już wolę Zenka niż “murzyńskość” na zasadzie “aauu, spojrzał na mnie Bradley Cooper, jestem lepszym rodzajem człowieka!” – napisał na Twitterze Wildstein.
Kinga Rusin barwnie opisała swoje przygody na imprezie po ceremonii rozdania Oscarów. Celebrytka opowiadała jak gwiazdy Hollywood skakały wokół niej, jakby była tam honorowym gościem.
Celebrytka w obszernym wpisie na Instagramie opowiada jak było na “domówce” u Beyonce i Jay-Z. Tam miała spotkać gwiazdy Hollywood z Di Caprio i Charliez Theron na czele.
“Na wczorajszej prywatnej imprezie rozmawiałam z Adele o… butach (Adele na zdjęciu po zrzuceniu chyba z 30kg!), a Jay Z uczył mnie imprezowego układu tanecznego. Wiem, że brzmi to surrealistycznie. Ale posłuchajcie od początku…” – zaczyna swoją relację.
“Zaczęło się od rozmowy z Adele o moich szpilkach (namawiała mnie na kapcie które sama miała na nogach). Szczerze, nie poznałam jej bo jest teraz szczupła jak przecinek! Gadałyśmy zaśmiewając się do momentu kiedy powiedziała jak się nazywa… Rozmowa z Adele była przepustką do miłej konwersacji z Rihanną. A później już było totalne szaleństwo!” – opisywała swoją historię Kinga Rusin.
Tego typu smaczków wypisywanych stylem rozemocjonowanej nastolatki w całym wpisie jest więcej. Nie tylko dziennikarz TVP wyśmiał Rusin. Ta “copy pasta” stała się już hitem Internetu.
"wielcy" TVNu oburzają się na Zenka a potem wyskakuje taka Rusin i widać, że bardziej groteskowego, zakompleksionego towarzystwa ze świecą szukać.
Serio, to ja już wolę Zenka niż "murzyńskość" na zasadzie "aauu, spojrzał na mnie Bradley Cooper, jestem lepszym rodzajem człowieka!"— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) February 12, 2020
Źródło: Twitter/Alaluna.pl
Czego by nie mówić o p. Martyniuku, to do jego (wy)twórczości nie trzeba dopłacać (to że rząd PiS dopłaca nie zaprzecza temu co napisałem). Niech śpiewa i daje ludziom radość (to że powoduje u takich osób jak p. Rusin wzmożone wydzielani żółci nie zaprzecza temu co napisałem), a ja się nie wtrącam.
Wierzę, że za parę lat wszyscy zapomną o Zenku.
Ja się tylko zapytowywuje, kto sfinansował ten film ? Może zacni redaktorzy N.Cz. zbadają sprawę i wyjaśnią publiczności to źródło.
Hmmmmmmm, kto lubi niech słucha, chociaż Zenek faktycznie zawodzi jak kot sr…cy w siano.