Celebryci to mają problemy… Pandemia koronawirusa zmieniła życie niemal każdego z nas. Ludzie boją się, że zachorują, inni boją się, że stracą pracę. Joanna Krupa ma jednak inny problem. Modelka boi się, że przytyje…
Niedawno Joanna Krupa został mamą. Dlatego szybko chciała wrócić do formy sprzed ciąży. Zdrowa dieta, regularne ćwiczenia dały efekt. Ale niestety na świat spadła zaraza, która zmusiła do pozostania w domu.
– Myślałam, że troszkę schudnę, ale mąż uwielbia gotować. Może ktoś inny powiedziałby, że nie widać, że byłam w ciąży, ale ja sama wiem, jak wyglądałam przed ciążą i chcę to zrobić dla siebie… – powiedziała podczas wywiadu w „Dzień Dobry TVN”.
Celebrytka w czasach zarazy myśli jednak o innych
– Wstaję i modlę się, żeby przeczytać wiadomość, która będzie pozytywna. Myślę o innych ludziach, którzy stracą pracę, o ich rodzinach. Co rano idziemy z mężem na spacer, nie ma dużo ludzi, wiadomo. Każdy z daleka, trzeba uważać – powiedziała.
– Każdy z nas się stresuje, bo siebie nie widzimy. Siostra nie wychodzi nigdzie z domu, mama też nie. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy i będzie okej – powiedziała ze smutkiem w głosie.