Borys Szyc dość długo był kawalerem. Aktor w tym roku przekroczył już czterdziestkę. Artysta ma już córkę, ale niestety nie ożenił się z jej matką, swoją poprzednią partnerką. W końcu jednak udało mu się znaleźć miłość i po pięciu latach związku postanowił się zaręczyć.
Szyc jeszcze w tym roku ma powiedzieć sakramentalne tak. Tak przynajmniej oświadcza jego narzeczona, Justyna Nagłowska, w rozmowie z magazynem “Gala”. Przygotowań nie jest wbrew pozorom dużo, gdyż przyszli małżonkowie nie zamierzają urządzać hucznego wesela. Co więcej, imprezy ma ponoć w ogóle nie być!
– Ślub będzie, ale intymny i tylko nasz (…) Nie mam potrzeby dzielenia tej chwili z innymi. W tym wszystkim chodzi przecież o to, żeby spojrzeć sobie w oczy, wyznać miłość i powiedzieć: „Hej, chcę z tobą iść dalej, do końca”. Tylko tyle i aż tyle – wyznała Nagłowska.
Jedynymi gośćmi, jak zdradzają aktorzy, mają być ich dzieci, ponieważ zarówno Borys, jak i Justyna mają pociechy z poprzednich związków. Dwie córki Nagłowskiej podobno mają bardzo dobry kontakt z nastoletnią Sonią Szyc. Skromna uroczystość rodziców zapewne przypadnie do gustu dziewczynkom, w końcu tylko im dane będzie zobaczyć i usłyszeć pierwszą przysięgę swojego ojca/ojczyma.