Kto by pomyślał, że królowa afer, która w dość ostentacyjny sposób obnosiła się ze swoją prywatnością w trakcie małżeństwa z Radosławem Majdanem, poczuje się zniesmaczona. A jednak. Artystka, która nie stroni od ostrych słów, wyzywających stylizacji i bezpruderyjnych zachowań powiedziała “dość”. Para znad morza ewidentnie przekroczyła granice tolerancji Rabczewskiej-Stępień.
Doda wybrała się na urlop. Postanowiła odpocząć i nabrać sił nad polską częścią Bałtyku. Jej relaks przerwała jednak pewna rodzina. Kobieta dogadzała pod kocem swojemu partnerowi, najprawdopodobniej był to jej mąż i ojciec dzieci znajdujących się w pobliżu. Matka wykazała się podzielnością uwagi, gdyż podczas całej sytuacji bezpardonowo rozmawiała z synami.
Komentarz piosenkarki wskazywał na zażenowanie gwiazdy. “Nad polskim morzem” i wymiotująca emotikonka. Nic dodać, nic ująć. Przestrzegamy plażowiczów i apelujemy o zachowanie resztek rozumu i godności człowieka. Takie rzeczy robi się w sypialni, a jeśli komuś marzy się romantyczna otoczka, to najlepiej w nocy na jakiejś dzikiej plaży, z dala od turystów, a już tym bardziej własnych dzieci.