Piotr Woźniak-Starak zginął tragicznie 18 sierpnia br. na jeziorze Kisajno. Poszukiwano go pięć dni. Ostatecznie znaleziono ciało, a wszyscy fani i bliscy producenta pogrążeni są w żałobie. Jego żona przerwała milczenie.
Agnieszka Woźniak-Starak przerwała milczenie pierwszy raz od śmierci męża. Na swoim profilu na Instagramie napisała wzruszające podziękowania. Opisała również swój stan i to, jak przeżywa śmierć ukochanej osoby.
– Dostałam dziś piękną magnolię, którą zasadzę w ogrodzie. Nie wstawię zdjęcia Piotrka, nie dam rady. Nie wiem, czy w ogóle wstawię tu jeszcze kiedyś jakieś zdjęcie, to jest teraz zupełnie nieważne. Ale ważni jesteście Wy. Wasze wsparcie, energia, którą mi wysyłacie, dajecie mi siłę. Dziękuję. Piotrka nie ma, ale zostawił mi mnóstwo miłości i najlepszych ludzi na świecie – napisała Szulim.
Dziennikarka może liczyć na wsparcie bliskich, przyjaciół i rodziny Piotra, dodała też, że nawet przez chwilę nie była sama. Długie rozmowy pomagają przejść jej przez najgorszy dla niej okres.