Aktorka Aleksandra Domańska postanowiła odnieść się do szczepień poza kolejnością, którym poddali się jej koledzy i koleżanki z branży. Artystka skupiła się na obronie Krystyny Jandy, ale zrobiła to w prostackim i wulgarnym stylu.
Domańska rozgoryczona krytyką, z jaką zderzyła się jej koleżanka po fachu Krystyna Janda, postanowiła wziąć ją w obronę. Zaczęła bardzo mocno i bardzo wulgarnie.
– Zaj***y się nawzajem. Będzie święty spokój – czytamy początek wiadomości na jej InstaStories.
Dalej Domańska stwierdziła, że Polacy zawdzięczają tak wiele Jandzie, że nie mają prawa patrzeć na jej działanie w krytyczny sposób.
– Wybitna aktorka, artystka, która dla Polaków zrobiła więcej niż niejeden polityk, dostaje po łapach za to, że chciała promować szczepienia! Już zapomnieliście ile osób się tych szczepień boi? Z jednej strony wymaga się od artystów, by byli przykładem i wypowiadali się na tematy ważne, z drugiej strony lincz. Won!!!! – dodała Domańska.

Z informacji Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wynika, że w ramach promocji szczepień, preparat przeciwko COVID-19 przyjęło 18 osób ze środowiska kultury i sztuki. Wśród nich znaleźli się m.in. Krystyna Janda, jej były mąż Andrzej Seweryn, ich córka Maria Seweryn i Leszek Miller.
Wiktor Zborowski, Magda Umer i Edward Miszczak też potwierdzili, że wzięli udział w akcji. Media donoszą, że w tej grupie mogli znaleźć się też Krzysztof Materna i Michał Bajor.
Sprawa wywołała spore kontrowersji bo na tzw. etapie zero szczepione miały być tylko osoby najbardziej narażone na zakażenie, czyli: pracownicy sektora ochrony zdrowia, domów pomocy społecznej i miejskich ośrodków pomocy społecznej oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych.