Jak się okazuje, Magda Gessler nie miała łatwego dzieciństwa. Matka znanej restauratorki ciągle uważała, że jej córka powinna schudnąć. Olga Ikonowicz posunęła się nawet do tego, że chciała płacić za każdy zrzucony kilogram swojego dziecka.
Pomimo że Magda Gessler była dość szczupłą nastolatką, jej matka chciałaby, by zrzuciła kilka kilogramów. Dla Olgi Ikonowicz sylwetka jej dziecka była na tyle ważna, że była gotowa nawet płacić za każdy zgubiony kilogram.
– Mama próbowała płacić mi za każdy zgubiony kilogram. Nie udało jej się, bo nie przyjęłam tej propozycji. Byłam wtedy bardzo szczupłą kobietą, osobą młodą, 16-latką. Rozumiałam jej obawy, że w rodzinie są tendencje do tycia. Jednak pewne rzeczy powiedziane wprost dzieciom mogą wyrządzić tak ogromną krzywdę, że ten kompleks ma się na całe życie. I zamiast oddalić się od jedzenia, człowiek się do niego przybliża, zajada swoje kompleksy, stresy. Od tego czasu zawsze czułam się gruba. Trzeba bardzo uważać, gdy córce zwraca się uwagę, że przytyła. Niestety, ja z moją córką chyba też popełniłam ten błąd… – wyznała niegdyś Magda Gessler w programie “Kobiecym Okiem”.
Patrząc na obecną figurę znanej restauratorki można odnieść wrażenie, że również dziś przydałaby jej się dieta.