Misiek Koterski od lat wzbudza zainteresowanie publiczności. Liczne kontrowersje, rozstania, używki zdają się przyćmiewać zawodową karierę aktora. Tym razem znów głośno o jego życiowych perypetiach.
Misiek Koterski znany jest z kontrowersji. Aktor co rusz zaliczał wizerunkową wpadkę, której tłem najczęściej były rozmaite używki. Od kiedy jednak został ojcem można powiedzieć, że się ogarnął. Co więcej w dalszym ciągu żyje w trzeźwości.
Ciągle burzliwym aspektem życia Miśka, okazało się jego życie prywatne, a konkretnie związek z matką jego dziecka, Marcelą Leszczak. Młodzi cyklicznie wracali do siebie, po czym za kilka miesięcy informowali świat o rozstaniu.
Kiedy wszyscy myśleli, że już ostatecznie udało się im dogadać, do mediów trafiła informacja o ich spektakularnym i (raczej) ostatecznym rozstaniu. Dlaczego wszyscy myślą, że to już definitywny koniec? Ponieważ na swoich mediach społecznościowych Marcela poinformowała o alimentach, jakich zażądała od Koterskiego.
W jednym z cyklów Q&A, które to swoją drogą młoda Leszczak bardzo lubi, jeden z obserwatorów zadał jej następujące pytanie:
“Ile od Michała zażądałaś alimentów?” – brzmiało pytanie.
Marcela odpowiedziała wprost: “20 tys. To w porządku, czy za mało?” – wyznała.
Myślicie, że jeszcze do siebie wrócą?