Serio?! Pośladki Anny Lewandowskiej sprzedają … wegańskie kosmetyki [FOTO]

Anna Lewandowska/fot.Instagram

Anna Lewandowska dała się już poznać jako osoba z talentem do biznesu. A właściwie do wielu biznesów, no bo co poradzi na to, że zna się na wszystkim. Chociaż nie brakuje krytycznych i zapewne krzywdzących opinii, że gdyby nie ślub z najsłynniejszym polskim piłkarzem i gwiazdą Bundesligi, nikt by o niej nie słyszał, Lewandowska z godną podziwu determinacją buduje swoje imperium.

Zaczynała jako dietetyczka swojego męża, jednak z czasem postanowiła ubogacić zwyczaje żywieniowe wszystkich Polaków i założyła firmę HPBA, sprzedającą między innymi dietetyczne produkty sygnowane Food by Ann. W 2018 roku tygodnik “Wprost” oszacował majątek żony Roberta na 204 miliony złotych i w nagrodę umieścił ją na 22 miejscu rankingu najbogatszych Polek.

Od tamtej pory Lewandowska wzbogaciła ofertę o obozy treningowe, portal parentingowy oraz kolekcję wegańskich kosmetyków. Trzeba przyznać, że promuje je z takim poświęceniem, że zamyka usta niedowiarkom, podejrzewającym, że gdyby nie Robert, nie zaszłaby tak daleko.

Zachęcając do kupowania kosmetyków z jej autorskiej kolekcji PHLOV, Ania nie waha się oprzeć kampanii reklamowej na własnych pośladkach. Prezentuje je zachęcająco na zdjęciach – trochę pomagając sobie biustem – które właśnie zamieściła na Instagramie.

Często pytacie, od czego zacząć przygodę z PHLOV i jaki kosmetyk kupić w pierwszej kolejności. Cóż, w tym wypadku wybór produktu jest ściśle powiązany z etapami pielęgnacji skóry, a podstawą jest tutaj OCZYSZCZANIE!⠀- wyjaśnia fachowo obok zdjęcia – Dobrze oczyszczona skóra wygląda pięknie i promiennie a dodatkowo lepiej chłonie substancje zawarte w kosmetykach.⠀

Też zauważyliście, jak promiennie wyglądają ostatnio pośladki Lewandowskiej?

Anna Lewandowska/fot.Instagram