Syn Zenka Martyniuka nie raz pokazał, że lubi wieść beztroskie życie. Syn króla disco polo balował za pieniądze ojca. Zdarzało mu się także obrażać osoby publiczne lub całkiem anonimowych ludzi. Jakiś czas temu oberwało się nawet jednemu z białostockich hoteli. Teraz jednak syn muzyka postanowił oficjalnie przeprosić.
Pod koniec sierpnia Daniel Martyniuk w ostrych słowach opisał działalność jednego z hoteli w Białymstoku. Mężczyzna twierdził, że wszystko tam jest albo zepsute, albo fatalnej jakości. Jednak na krytykanckim wideo syn króla disco polo sam nie był w najlepszym stanie… Właścicielka hotelu zapowiedziała natomiast, że sprawa trafi do sądu.
Teraz na Instagramie Daniela pojawiły się oficjalne przeprosiny za zniesławienie.
„Ja, Daniel Martyniuk, oświadczam, że w dniu 27 sierpnia 2020 roku na moim profilu w serwisie Instargam zamieściłem film zawierający krzywdzące dla spółki SANTANA SKŁODOWSCY SPÓŁKA JAWNA z siedzibą w Białymstoku, nieprawdziwe informacje” – czytamy.
Wśród tych „nieprawdziwych informacji” znalazły się m.in. to, że „Sale Bankietowe Santana są jednymi z gorszych na całym świecie, podaje się tam skiśnięte piwo i wszystko jest tam zepsute”. Martyniuk przeprosił także za stwierdzenie, że cały obiekt jest „bardzo zepsutym hotelem, łóżka przeżerają tam mole i w ogóle nie warto tam być”.
Oświadczenie pojawiło się jednak tylko na InstaStory młodego Martyniuka, a więc będzie dostępne tylko przez 24 godz. W dodatku druk nie jest zbyt wielki. Ciekawe czy właściciele hotelu będą usatysfakcjonowani.
Źródło: Instagram
Im więcej o nim piszecie tym większe odstawia cyrki. Olać go i tyle.