Ciężkie chwile w życiu Doroty Gardias i jej córki Hani. Jak dowiedział się “Super Express” gwiazda telewizji TVN choruje na koronawirusa, a jej stan jest poważny. Prezenterka pogody jest podłączona do tlenu.
W szkole Hani panuje koronawirus. Dziewczynka zaraziła Covidem swoją mamę. Leży w sali podłączona pod tlen. Czuje się bardzo źle – mówi informator SE.pl.
Zdecydowanie lepiej czuje się 7-letnia córka Doroty Gardias. Pomimo, że to dziewczynka zaraziła matkę, to sama przechodzi chorobę bezobjawowo.
Hania jest praktycznie bezobjawowa. Ma jedynie lekką temperaturę – twierdzi osoba bliska rodzinie dziennikarki.
Wszystko wskazuje na to, że gwiazda TVN i jej córka spędzą w szpitalu jeszcze dwa tygodnie.
a czemu nie do respiratora – jak reszta gawiedzi?
Do tlenu a czemu nie do respiratora ?? Aha bo by umarła dla plepsa respirator dla bogatych tlenoterapia jebane bogate kurwy !!!!
Słuszna prawda, panie Stonoga!
Respirator wymusza oddychanie , tlen podaje sie lżejszym przypadkom gdzie pacjent potrafii oddychać.
Życzę Pani Dorocie szybkiego powrotu do zdrowia.Dziwne jest tylko to że tak zwana druga fala dotyka tak wiele znanych osób
Haha , i oczywiście jakimś zrządzeniem losu wyjdzie z tego bez szwanku. Znowu ustawka , nic jej nie dolega tylko robią przekręt jak z małyszami i innymi pajacami , by ludzie myśleli że wirus każdemu zagraża a durnie identyfikują się z celebrą. Teraz jest przekaz że dzieci zarażają a covid jest ze szkoły – tylko debil w to uwierzy.
Nie ma czegoś takiego jak choroba bezobjawowa. Można napisać że po prostu nie zachorowała ale nie bo to mniejszy dramatyzm.
Podłączona jest do tlenu bo respirator demoluje płuca.
Jest znana, bogata to będzie miała odpowiednią opiekę nie to co zwykłe szaraki
Może później ozdrowieje
a może ją uśmiercą i powiedzą że to przez korona wirusa
w ramach propagandy
Jak na osobę która walczy o życie wygląda nie najgorzej pozując do insta w szpitalu.